Dieta o niskiej zawartości soli (a dokładnie sodu) może spowodować poważne konsekwencje dla zdrowia i wyższą ogólną śmiertelność, szczególnie w obecności niektórych przewlekłych dolegliwości zdrowotnych i przy współistnieniu szkodliwych dla zdrowia czynników.
Nie tylko nadmiar sodu w diecie jest wysoce szkodliwy (chyba każdy z was słyszał o tym, że podnosi ciśnienie krwi i przyczyniać może się do nadciśnienia I NIE TYLKO).
Równie niebezpieczny jest jego niedobór.
Przede wszystkim ograniczenie soli jest problematyczne w diecie sportowców – szczególnie uprawiających sporty wytrzymałościowe, narażeni na długotrwałą utratę składników mineralnych z potem.
To on pomaga regulować gospodarkę wodno-elektrolitową organizmu, zapobiega przed przegrzaniem i udarem. Pomaga w transporcie aminokwasów i cukrów wewnątrz ustroju (niezbędna sprawa!).
Objawami zbyt niskiego stężenia sodu są osłabienia mięśniowe, zaburzenia koncentracji, nudności, senność i zawroty głowy.
Im więcej ruchu i potu- tym większe nasze zapotrzebowanie. Nie ma w tym nic odkrywczego, ale można o tym zapomnieć w dobie wszechobecnej rezygnacji z soli.
Warto wiedzieć, że sportowcy mogą przeżywać ten stan mniej objawowo – jednocześnie narażając się na wystąpienie ostatecznie obrzęków mózgu/płuc a także śmierci (znamy jedną z przyczyn zgonów podczas maratonów).
Kolejną sprawą jest fakt, że obecnie sól (o ile nie kupujemy morskiej) jest wzbogacana o JOD. On też odgrywa olbrzymią rolę w regulacji funkcji mi.in. tarczycy.
Tak naprawdę, jeśli bazujemy na naturalnej, nieprzetworzonej żywności łatwo nam o niedobór sodu. Szczególnie, jeśli uprawiamy regularnie sport i sporo się pocimy.
Dodatkowo parę faktów, które zostały potwierdzone ostatnimi badaniami naukowymi:
– NISKIE SPOŻYCIE SOLI prowadzić może do zwiększenia poziomu lipidów we krwii. Oznacza to tyle, że takie postępowanie przy niekorzystnych warunkach może przyczynić się do wzrostu poziomu cholesterolu oraz triglicerydów we krwii – zaburzonego profilu lipidowego.
– zbyt niskie spożycie sodu ma wpływ na większą insulinooporność w przypadku cukrzycy typu 2
– najniższe rysyko chorób układu krążenia obserwuje się u osób spożywających 4-6g soli dziennie (zalecenia mówią nam o spożyciu soli do 5g).
– niższe, niż zalecane, spożycie soli nie przekładało się na mniejszą śmiertelność
Przeginanie w żadną ze stron nie jest dobre.
Nie na darmo w izotonikach, w tym w tych domowej roboty używamy średnio – lub wysokozmineralizowanej wody z dodatkiem szczypty soli.
Wszystko dla waszego dobra!
Alternatywą dla białej soli jest różowa sól himalajska.
Przy okazji spożycia różowej soli himalajskiej mamy do czynienia z produktem, który jest nieco mniej przetworzony i ma swoje małe zalety.
Jakie ma zalety sól?
- Himalajska dostarcza – poza sodem – pewną dawkę elektrolitów / ma ponad 80 różnych mikroelementów i choć nie będą miały dużego wpływu na nasze zdrowie przez baaardzo małą ilość – warto to wiedzieć
- Sól pomaga nawadniać organizm – stąd jest słusznym dodatkiem do hipo/izo/hipertoników
- Nie zakwasza – alkalizuje
- Przeciwdziała zmęczeniu mięśni, wspiera ich działanie
- Wspomaga pracę tarczycy (dostarcza jod)
3 Comments