Trafiłam ostatnio na fajny temat, który natchnął mnie do napisania tego posta. Ciekawe, że w ostatnich latach w dietetyce dzieje się dużo ale jeszcze ciekawsze są oczywiście efekty!
Czy wiecie, że tak naprawdę to każda dieta redukcyjna spowoduje redukcję u osoby zdrowej?
Większość osób wciąż i wciąż szuka jednak takiej, która będzie “cudowna i wyjątkowa” – a wszystko opiera się tylko na jednym – taka, którą będziemy w stanie realizować i nie będzie wiązać się z ciągłym głodem i niedoborami, które sprawią, że po tygodniu restrykcji rzucimy się na jedzenie. Pomijam efekty zdrowotne, które powinny być pierwszym kryterium, wg którego powinniśmy decydować się na wybór sposobu żywienia. (tak, można jeść 2 czekolady dziennie i “trzymać kalorie”, ale efekt długotrwały będzie…brakiem efektu! 🙂
[spacer color=”264C84″ icon=”fa-cutlery”]
Większość osób wciąż i wciąż szuka jednak takiej, która będzie “cudowna i wyjątkowa” – a wszystko opiera się tylko na jednym – taka, którą będziemy w stanie realizować i nie będzie wiązać się z ciągłym głodem i niedoborami, które sprawią, że po tygodniu restrykcji rzucimy się na jedzenie. Pomijam efekty zdrowotne, które powinny być pierwszym kryterium, wg którego powinniśmy decydować się na wybór sposobu żywienia. (tak, można jeść 2 czekolady dziennie i “trzymać kalorie”, ale efekt długotrwały będzie…brakiem efektu! 🙂
[spacer color=”264C84″ icon=”fa-cutlery”]
Wróćmy jednak do ciekawostek żywieniowo-sportowych, które były na topie w ostatnich miesiącach a niekoniecznie są idealnym podejściem.
1. 1/2 MIT: Nie bój się tłuszczu, ale nie jedz węglowodanów!
Trend na diety wysokotłuszczowe i skrajne podejście do węglowodanów w tym roku miały swój przełom. Nieśmiałe wracanie do Atkinsa i Kwaśniewskiego, ale nieco “udoskonalone” o jarmuż, młody jęczmień, macę i chlorellę, które biły rekordy popularności. Teraz diety były po prostu LCHF (Low Carb High Fat ) lub paleo z małą ilością węglowodanów (pamiętacie pewnie, że Paleo NIE MUSI równać się niskim węglom 🙂 ). Niestety dieta low-carb nie jest dla wszystkich, a sportowcy szczególnie powinni zwrócić uwagę czy na pewno chcą się na nią decydować. Węglowodany naprawdę są potrzebne i pomagają nam nie tylko jako “paliwo”…(tutaj pisałam więcej na ten temat). TUTAJ poruszyłam temat diety wysokotłuszczowej i jej zagrożeń.
2. MIT: Skupiaj się na crossfitcie i siłce – porzuć cardio, bo to strata czasu!
Nigdy tego nie pojmę. Skrajności skrajnościami, ale…why? 😉 Trend chyba nabrał siły także przez paleo-style, który mocno jest związany z kulturą CrossFitu. Wypieranie cardio, a skupianie się na siłowni i CF. Faktycznie, obie metody są fantastyczne i sama o nich pisałam (o tutaj), jednak co jak co, ćwiczenia tlenowe są dla nas niesamowicie pożyteczne. Praca serca, świeże powietrze, zwiększenie wytrzymałości i pojemności płuc. Skrajności, znowu skrajności. 🙂 Trening w ciągu tygodnia warto komponować w taki sposób, aby znalazło się miejsce na urozmaiconą aktywność fizyczną – dla ciała i ducha, dla siły i serca! 🙂
3. MIT: Dieta bezglutenowa to bzura!
No nie, to akurat fajny trend. Czytaj więcej tutaj. (…i zrób te ciasteczka!!!)
[spacer color=”264C84″ icon=”fa-coffee”]
Co robić, co robić?! W skrócie, wiesz co masz do zrobienia, a poniższe podpunkty pomogą Tobie trzymać się tego, co planujesz!
1. Konsekwencję poprawią dwie rzeczy:
a. Zaplanuj treningi na tydzień – rozpisz sobie je na kartce i w kalendarzu!
b. Ustal chociaż ogólny – jeśli szczegółowy jest zbyt męczący – plan/schemat swojej diety i prowadź dzienniczek żywieniowy. Jeśli czekają Cię większe zmiany w jadłospisie, taka praktyka pomoże trzymać się Tobie właściwych torów. Zapisuj wszystko nie po to, aby karcić się w razie “niepowodzenia”, ale po to, żeby mieć realny wgląd na swoje postępy. 🙂
2. Nie zmieniaj drastycznie diety i nie zapominaj o swoich ulubionych potrawach!
Tak! Koniecznie w nowym planie żywienia uwzględnij 1 obiad/kolację i 1 podwieczorek, które będą planowanym “cheat meal’em” lub wyjściem z rodziną/znajomymi do knajpki czy restauracji. Nie bój się, jedz ze smakiem i ciesz się atmosferą. 🙂 Nie skacz na głęboką wodę zabraniając sobie wszystkiego! 🙂 Raz na jakiś czas jest fajnie zjeść sobie coś, co nie należy np. do top power foods! 😉
Jeśli potrafisz zachować umiar, ten punkt pomoże Tobie z większą świadomością i konsekwencją stosować dietę.
3. Nie trać czasu na testowanie “diet cud”!
Odnoszę wrażenie, że era diet gazetkowych i “portalowych” o wartości 1000kcal dla kobiet i 1200kcal dla mężczyzn powoli wymiera. Niemniej, nie tędy droga! Droga to trwałych zmian nawyków żywieniowych zaczyna się oczywiście wprowadzaniem właściwych nawyków żywieniowych, a nie diet na jakiś krótki okres czasu, które wprowadzają Cię w stan “bycia na diecie”, a po jej zakończeniu nie wiesz w sumie co począć – więc wracasz do swojego stylu żywienia sprzed diety, a wiadomo jak to się kończy.
Bezsensu, prawda? 🙂
Bezsensu, prawda? 🙂
2 Comments