Tkanka tłuszczowa rozmieszczona w różnych partiach ciała może wskazywać na zwiększona supresję wybranych hormonów. W poprzednim poście pisałam o tym, że teoria ta ma wiele przesłanek – dzisiaj czas na obiecaną praktykę. Jak to działa i przede wszystkim – jak MY możemy tutaj zadziałać?
- Redukcja konkretnych partii – Jak schudnąć “z brzucha”? – cz.1
- Redukcja konkretnych partii – Jak schudnąć “z brzucha/ud”? – cz.2

I tak istnieje 6 typów w zależności od hormonów, o których pisałam w I i II części (tutaj czytaj i tutaj)
Dzisiaj omówię kolejne 3 typy i 3 rozwiązania.
- Typ estrogenowy – hormony sprzyjają odkładaniu tkanki tłuszczowej w typowo “kobiecych” miejscach.
Tłuszcz na pośladkach i udach
Co powoduje?
Spowodowany przez zwiększony poziom typowo kobiecego hormonu, czyli estrogenu.
Zwiększony jego poziom nie wynika zwykle ze zbyt intensywnej pracy przysadki, ale raczej ze słabym metabolizowaniem estrogenu. Badacze wskazują na zależność, z której wynika, że komórki tłuszczowe zawierają receptory estrogenowe (u obu płci), które u kobiet w dużej mierze rozmieszczone są naturalnie w tych okolicach, mają też zwiększoną “aktywność” enzymów, które sprzyjają odkładaniu tłuszczu.
Jak zapobiegać?
- Wspierać metabolizm estrogenu:
– zwiększyć spożycie warzyw krzyżowych takich jak brokuły, kalafior i kapusta (ze względu na obecność sulforafanu i indolu)
– spożywać więcej fitoestrogenów znajdujących się w siemieniu lnianym i produktach sojowych (nie przeginać z nimi)
– wspierać metylację przez zwiększenie witaminy B12, B6 i kwasu foliowego - Przejść na redukcję -> odchudzać się, byle mądrze i z uwzględnieniem aktywności fizycznej
Typ związany z hormonem wzrostu
Tłuszcz w okolicach kolan i łydek
Spowodowany zbyt niską ilością hormonu wzrostu – zwykle osoby z tym problemem mają także problem z odkładającą się tkanką tłuszczową
Jak zapobiegać?
- Zaleca się suplementację glutaminą i argininą
- Zwiększenie hormonu wzrostu mogą dosyć dobrze poprawić przerywane posty (o Intermittent Fasting czytaj tutaj)
- Prawidłowy sen
- Spożywanie niskoprzetworzonej żywności
- Odpowiednia ilość węglowodanów w diecie (nie za mało!) / co najmniej 150g chociaż to nadal jest ekstra mało dla osoby aktywnej – sugeruję chociaż 4-5g/kg masy ciała /

- Typ androgeniczny – hormony płciowe odpowiadają za gromadzenie tłuszczu na ramionach i klatce piersiowej
Tłuszcz w okolicy ramion i klatki piersiowej
– im mniejsza ilość tkanki tłuszczowej na tricepsie, tym wyższa ilość testosteronu.
Co powoduje?
Głównie dotyczy mężczyzn 😉 To rozmieszczenie tkanki tłuszczowej może wskazywać na zaburzenie syntezy męskichhormonów płciowych – oznacza to, że być może masz zbyt mało testosteronu i innego hormonu steroidowego (wytwarzanego z cholesterolu przez nadnercza) – DHEA.
Główne przyczyny to:
- Stres – tak, jak w typie związanym z kortyzolem – psychiczny, fizyczny. Stres w pracy, w domu, na uczelni + stres spowodowany ciągłymi intensywnymi treningami + stres związany z małą ilością snu + zanieczyszczenie powietrza, niewłaściwa dieta, dodatki znajdujące się w przetworzonej diecie (cukier, chemia etc.). A to prowadzi do kolejnego przyczynku powstania tłuszczu w tych okolicach ->>
- Obciążenie nadnerczy – zajęte nadnercza produkcją kortyzolu (jw. stres) “nie wyrabiają” z produkcją hormonu DHEA, w wyniku czego pojawiają się także zaburzenia snu, rozdrażnienie i właśnie ten niechciany “dziwnie” rozmieszczony tłuszcz a nawet ginekomastię (klatka piersiowa powoli, powoli staje się coraz bardziej kobieca).
Tego typu stres także związany może być z nabytą alergią pokarmową i pojawieniem się w krwiobiegu przeciwciał IgG. Diagnostykę w tym kierunku wykonuje z moją pełną rekomendacją Instytut Mikroekologii w Poznaniu /czytaj więcej tutajj*
Jak zapobiegać?
Przede wszystkim trzeba podnieść poziom hormonów płciowych. Jak podbić testosteron naturalnie?
- Unikać przetworzonej żywności.
- Spożywać produkty bogate w cynk, magnez
- Nie zapominać o spożywaniu wysokiej jakości białka, ale nie “przebiałczać” się jednocześnie
- Suplementować witaminę D, witaminy z grupy B i kwasy omega-3
- Zwiekszyć ilość flawonoidów (kwarcetyna, daidzeina, genisteina, naringenina, chrysin), które zmniejszać będą stymulację zamiany męskich w żeńskie hormony -> występują głównie w świeżych owocach: jabłkach, owocach jagodowych, a także siemieniu lniainym (przypominam o oleju) produktach sojowych i zielonej herbacie.
- Pić czasami czerwone wino 😉 – dużo resweratrolu może nieco pomóc, ale też nie należy tu wykorzystywać tego jako usprawiedliwienie do picia jego dużych ilości. To tak nie działa. 😉
Dopisek – dla jasności 🙂
Informacje na temat programu Polliquina /gość, który publikował te sugestie/ traktujmy jako ciekawostka. Mamy ciekawe badania, które sugerują, że jego stwierdzenia są słuszne, ale przeciwnicy znaleźli także badania, które temu zaprzeczają. W mojej opinii – mamy do czynienia z programem, który wskazuje nam na to, że hormony mają wpływ na regulację tkanki tłuszczowej, a chyba najsilniejszym czynnikiem do jej odkładania będzie stres, który pojawia się tak często.
*Więcej informacji znajdziecie na stronce Instytutu Mikroekologii i u mnie tu.:)
1 Comment