Zbyt dużo szczegółów, a ZA MAŁO podstaw.
PODSTAW!! 🙂 Specjalnie dlatego w dzisiejszym poście o podstawach podstaw, o których często zapominamy mając sieczkę dietetyczną w głowie od natłoku informacji. 🙂
Zapraszam!
Wybieraj świeże, proste produkty!
1. Wybieraj proste, świeże jedzenie
– im bliżej natury, tym lepiej. Im mniej ma składników – tym lepiej!
2. Urozmaicaj swoją dietę
– nie jedz codziennie tego samego i jedz zdrowo, ale tak, aby sprawiało to Tobie radość!
Wówczas taka dieta ma same zalety – nie dość, że Ci smakuje, to służy. 🙂 Jeśli jadłeś spoooro wysokoprzetworzonych produktów z dużą ilośćią soli/cukru – pewnie na początku proste jedzenie (typu nieprzyprawione warzywa, zwykły ryż czy owoce) mogą być nudne i mało satysfakcjonujące. Zrób test i przez 30 dni nie podrasowuj jedzenia znaczną ilością soli/cukru/keczupu/sosów. Zobaczysz jak zmienia się Twój smak i preferencje – jesteśmy stworzeni, żeby jeść prosto! 🙂
3. Jedz na co dzień tyle, ile wynosi Twoje zapotrzebowanie.
Raz na jakiś czas zrób dłuższy post dla zdrowia.
Jeśli odżywiasz się prosto i dostarczasz wszystkiego, czego potrzebujesz w odpowiedniej ilości – Twój organizm podpowie Ci, ile powinieneś jeść. Twój apetyt jest właśnie po to, aby kontrolować to, ile ze stołu trafia do Twojego żołądka. 🙂
4. Nie zapominaj o żadnym ze składników odżywczych
– potrzebujesz w diecie i białka, i węglowodanów, i tłuszczów – w dobrej jakości!
Bazuj na dobrych węglach (tutaj o tym było),
jeśli jesteś sportowcem, nie zapominając w żadnym posiłku o warzywach/owocach. (chyba, że masz inny, sprawdzony przez siebie protokół, który zmienia nieco proporcje makroskładników)
W męskiej diecie mówi się, że “nie ma posiłku bez mięsa”, a w codziennej diecie sportowca i osoby, która o siebie dba – nie ma posiłku bez dodatku warzyw/owoców! (chyba, że to posiłek okołotreningowy a Ty masz bardzo wysokie zapotrzebowanie) Pamiętaj, że współczesne “świeżynki”, które jesz mają znacznie mniej składników mineralnych i witamin niż te sprzed chociażby 200lat. Dodawaj warzywa liściaste, takie jak szpinak/jarmuż oraz kiszonki! 🙂
Białko dostarczaj także w prostej, zdrowej formie – możesz wybierać jajka, chude mięso (dobrej jakości), ryby czy bazować na źródłach wegańskich uzupełniając dietę o tofu/soczewicę/cieciorkę/fasolę. 🙂 Urozmaicaj – te ostatnie mają u zdrowej osoby więcej plusów niż minusów i nie trzeba się przejmować kwasem fitynowym.
Tłuszcze – urozmaicaj! Żółtka jaj, orzechy i nasiona lnu, a także awokado, tahini czy olej kokosowy – dobrze jeśli znajdą się w Twojej kuchni. 🙂 Nie wpadaj w ekstremum – 25-35% tłuszczu dziennie jest naprawdę spoko! 🙂
Trochę mało warzyw
5. Pij dużo świeżej wody!
1,5L to absolutne minimum NIE WLICZAJĄC kawy i herbaty. Wybieraj średniozmineralizowaną, jeśli jesteś aktywny to i wysokozmineralizowaną.
6. Jedz tyle posiłków, ile jest Ci wygodnie (tutaj klik odnośnie metabolizmu),
ale tyle, aby czuć się syty i usatysfakcjonowany. (tj. nie mieć ochoty podjadać i się objadać) 3-5 jest niemal zawsze rozsądne.
7. Nie przeginaj z alkoholem, nie pal petów i nie zamieniaj wody na kawę!
8. Suplementuj witaminę D, omega 3 i rozważaj probiotyki.
9. Uprawiaj sport, ale nie zarzynaj się jak masz dosyć! (chyba o tym nie muszę przypominać 🙂 )
I jeszcze 2 superważne podpunkty:
Żyj, to podstawa!
10. Nie bój się
czasami zrobić odstępstwa od powyższych zasad i zjeść posiłek, który odbiega od normy – dbaj o LUZ psychiczny i o to, aby nie popadać w skrajności. To jest potrzebne. Zawsze masz wybór! 🙂
11. Uśmiechaj się, bądź tu i teraz, i czerp jak najwięcej radości z tego, co Cię otacza.
♥♥♥
5 Comments