Pobudka, trening, praca, trening, kolacja, czas dla siebie/rodziny lub co gorsza – praca!
Pęd życia nie daje wytchnienia przez co w dzień wolny odsypiasz lub…ciśniesz trening, bo masz tylko 3 dni w tygodniu z szansą wyrwania się na parę godzin.
Znasz to uczucie bycia “nabuzowanym” cały dzień?
Pewnie tak, zwłaszcza, jeśli za wyzwanie postawiłeś sobie triathlon, maraton czy wyścig. Znasz też, jeśli sport jest integralną częścią Twojego życia, jakimkolwiek sportem by nie był.
Jeśli się odchudzasz to jesteś zdeprymowany, bo odchudzanie nie idzie jak powinno i/lub pod wpływem ostrego treningu zamiast redukować – masujesz!
Czujesz się często zestresowany, choć nie masz stresującej pracy – jeśli masz, tym bardziej.
Starasz się spać minimum 6h, bo na 8h nie masz czasu.
Co jakiś czas doświadczasz poniższych objawów:
- zmęczenie mięśni,
- niechęć do treningu,
- niechęć do czegokolwiek,
- znużenie,
- brak radości z ruchu, brak siły,
- trudności w zasypianiu i/lub wybudzanie się w nocy i ciężkości w zaśnięciu ciężkie redukowanie wagi,
- tycie “bez powodu” / bez zmiany diety lub po wdrożeniu diety redukcyjnej.
Z odpowiedzią przychodzi podwyższony kortyzol!
Ktoś w końcu sugeruje Ci, żebyś wykonał podstawowe badanie kortyzolu rano i/lub dobową zbiórkę śliny do badania – kortyzol wychodzi podbity do sufitu lub oscyluje w górnych granicach.
Dziwisz się?
JA NIE!
Kortyzol jest potrzebny, ale współczesny styl życia nieco naginają możliwości naszego organizmu. Permanentnie podniesiony kortyzol wiąże się ze wszystkimi negatywnymi skutkami, z jakim kojarzymy ciągły stres.
Jedynym rozwiązaniem jest – uspokoić tryb “ataku i obrony” oraz zadbać o redukcję kortyzolu, aby mógł wydzielać się w zwiększonej ilości w naprawdę krytycznych sytuacjach.
Jak więc to zrobić, ruszyć z miejsca i poczuć codzienną energię do wszystkiego z pozytywnym zaangażowaniem?
Zadbać o sen
– najważniejsze, powtarzane do skutku. Bez wysypiania się – nie licz na bycie wypoczętym! To podstawowa fizjologiczna potrzeba, której nie przeskoczysz. Nie możesz spać więcej niż 6h, bo nie pozwala na to praca, treningi i życie towarzyskie? Zredukuj zaglądanie na FB wieczorem, przeglądanie YT i scrollowanie memów, a połóż się spać chociaż pół godziny wcześniej. Każda minuta jest ważna. 🙂
Jeść!
Dobrze, prosto i do syta. Nie ograniczaj się za mocno, oblicz zapotrzebowanie i realizuj swoje potrzeby energetyczne, węglowodanowe, białkowe i tłuszczowe. Razem z tym dostarczysz witamin i składników mineralnych. Jeśli się odchudzasz – poczekaj chwilę (2-3 tygodnie) na “zerowym” bilansie energii (czyt. jedz tyle, ile potrzebujesz).
Wychillować chwilowo z treningami
Jeśli czujesz się przetrenowany – czasowo ogranicz wysiłek. Zmniejsz go o jakieś 30% lub zamień 1/3 treningów na jogę lub zdrowy kręgosłup (lub sen!). Jak poczujesz się lepiej – zwiększaj intensywność o 10% tygodniowo. 🙂
Ograniczyć stymulanty
Daj na wstrzymanie z kawą, herbatą i dużą ilością czekolady. Nie pij coca-coli i nie pal tytoniu, jeśli zdarza Ci się puszczać dyma w stresujących sytuacjach.
Wspomóc się Ashwagandhą
Jeśli nie próbowałeś adaptogenów – jest to ciekawy patent, który naprawdę może wspomóc redukcję kortyzolu i wspomaganie regeneracji. O ashwie czytaj więcej tutaj.
Spędzić czas z rodziną, przyjaciółmi lub kotem 😉
Redukcja stresu potwierdzona naukowo i empirycznie. 🙂
Wyciągnąć najcięższe działa i jechać na urlop!
Jeśli to nie możliwe – możesz zastosować bardziej zaawansowaną suplementację – jedynie czasowo i w ostateczności, ale najlepiej posłużyć się powyższymi punktami i zadbać o swoje zdrowie od podstaw. 🙂
Podbity kortyzol będzie także towarzyszył bardzo intensywnym obozom treningowym – czy to amatorskim, czy też zawodowym. Warto więc mieć świadomość jak wielki wpływ mają powyższe czynniki w poprawie regeneracji, nastroju i motywacji treningowej oraz osiągów.
Nie jest przypadkiem, że często czasowa redukcja ilości treningów i zwiększenie kaloryczności diety (bardzo często) prowadzi do spadku masy ciała. Zestresowany, poddany silnym obciążeniom organizm nie jest w homeostazie i może nie reagować na te same bodźce tak, jak w przyjaznych, spokojnych i komfortowych warunkach.
Jeśli czujesz się zestresowany i kortyzol jest w górnej granicy normy lub powyżej – po prostu odpocznij!
1 Comment