DETOX PO ŚWIĘTACH! Alert! Wyrzuty sumienia! Milion kcal za dużo! Alesięprzejadłem!!!
Słowo detox to oczywiście wyolbrzymienie i raczej nakierowanie na temat, aniżeli detoks w pełnym słowa znaczeniu. Pamiętacie, że od detoksu jest wątroba? Ano. Aby jednak pozbyć się uczucia przejedzenia i ciężkości po Świętach – czytaj dalej. 🙂
Chill!
Nic się nie zawaliło. Wszystko w porządku.
3 dni świątecznego “jedzenia” to jedno. Co innego to resztki, które możesz dojadać dosłownie do końca roku.
Po 1-3 dniach jedzenia innego niż zwykle pewnie sam masz go dosyć i wolisz wrócić do swoich zwyczajów żywieniowych.
Nie chodzi o to, że ważysz milion kilo więcej. Jeśli tak jest, to przypomnij sobie TEN. To woda, resztki pokarmowe i glikogen w mięśniach.
Jeśli czujesz się spuchnięty, koniecznie zapoznaj się z tym (kliknij tutaj) i zobacz, z czego to może wynikać.
Co zrobić, aby wykorzystać wszystko, co zostało, przy jednoczesnej trosce o swój organizm?
Nie wyrzucaj żadnego jedzenia – raz, na świecie marnuje się 1/3 produkowanej żywności; dwa – nie po to się narobiłeś/Twoja mama/Twoja ciocia i babcia – żeby to teraz lądowało w koszu.
- Zacznij dzień swoim normalnym, tradycyjnym śniadaniem.
- Obiad zjedz wielkości tradycyjnego obiadu wykorzystując to, co Ci zostało. Jeśli zostało Ci dużo, to nie gotuj dodatkowo ryżu / ziemniaków. Pewnie najesz się i bez nich.
- Lekka kolacja niech składa się z warzyw, porcji białka i jeszcze raz – warzyw. Może być kawałek ryby po grecku / galaretka / bigos.
Jeśli posiadówki świąteczne i poświąteczne (czyt. dojadanie) za Tobą – wystarczy, że wrócisz na swoją dietę. Już się najadłeś, więc nie powinno być to problematyczne. Jeśli zjadłeś więcej, niż zwykle – warto na parę dni zmienić dietę na lżejszą, niż zwykle.
Święta są raz w roku, ale nie oznacza to, że nadmierne kalorie wyparują, jeśli autentycznie zwiększyła się Twoja masa ciała. Nie namawiam do poszczenia przy stole i odmawiania sobie przyjemności świątecznych! (kliknij tu)
Jeśli jesteś aktywny fizycznie, dbasz o siebie na co dzień – nie ma problemu. Ciekawostką jest jednak fakt, że nawet pół kilo na plus po świętach, które nie zostanie spalone przed/po nimi – zostanie “na plus”. Po 20 latach to już 10kg więcej. 🙂
1. Rozpocznij dzień 2 szklankami wody. Dodaj do niej cytryny dla dodatkowych korzyści!
2. Ugotuj owsiankę lub jaglankę / przygotuj lekką jajecznicę / przygotuj owoce i zjedz swoje tradycyjne śniadanie.
3. Na przekąskę zamiast ciast i ciastek weź owocka oraz garść orzechów/bakalii.
4. Na obiad podaj coś prostego i lekkiego.
Po Świątecznym jedzeniu przyda się też coś, co ma mniej tłuszczu. Przygotuj ryż z surowymi warzywami posypanymi pestkami dyni.
Dodaj do niego gotowane/pieczone mięso lub rybę.
TIP: Świetnym pomysłem będzie także przygotowanie zupełnie wegańskiego dania, którego dawno lub nigdy nie jadłeś – podduś cukinię lub bakłażana, dodaj ciecierzycę i przyprawy. Danie gotowe, nic więcej nie potrzeba. 🙂
Kolacji nie oddawaj wrogowi, tylko zjedz coś równie lekkiego. Może być to sałatka z jajkiem lub rybą. Dobrym pomysłem jest lekka warzywna zupa krem – z kaszą lub warzywami.
Nie szalej, ale bądź pewny, że dostarczasz maksimum zdrowia w każdym posiłku.
Zjadając więcej błonnika raz, że się szybciej najesz /warzywka/, dwa – szybciej pozbędziesz się tego, co ewentualnie jeszcze siedzi w Twoim układzie pokarmowym.
2 Comments