Jak przytyć w Święta? 7 punktów, które pomogą Ci zrealizować cel szybciej, niż inni!

Święta to wyjątkowy czas! Spędy rodzinne, niesamowita atmosfera, którą dodatkowo podkręcają media, sklepy i…jedzenie!

Nie da się ukryć, że poza Tłustym Czwartkiem, nie ma w roku takich dni, jak te. Ciężko wyobrazić sobie w końcu Święta bez makowca, pierogów czy barszczu. Dodatkowo… ah, to ciasto babci, i ta ryba, którą najlepiej przygotowuje mama!  Tylko w Święta!

Idealny czas na to, żeby sobie przytyć! Jak szaleć, to szaleć! Jedziemy z 7 punktami gwarantującymi ekstra kilogramy!

1. Dzień zacznij od śniadania – większego niż zwykle!

Kto idzie na rekord? 🙂
Proponuję już od rana zacząć podjadanko.
Jeśli organizujesz Święta u siebie – masz ułatwione zadanie! Całodniowe buszowanie w kuchni sprzyja ekstra spożyciu energii. Tu gryz ciasta, tam łycha sałatki z majonezem, do tego chlebek. Na lepsze trawienie – zaserwuj sobie bezalkoholowego drinka-detox z soku z pomarańczy i imbiru!
Ekstra kalorie z cukru prostego zawartego w soku, dostarczą Ci mnósto energii na tworzenie wymyślnych propozycji kulinarnych, które zaskoczą Twoich bliskich!

2. Zanim zacznie się uroczysta Wigilia – wystartuj!

Nie krępuj się. Chwila relaksu, po ciężkim okresie przedświątecznym dobrze Ci zrobi. Zrelaksuj się przy kawie ze śmietanką w towarzystwie lukrowanego piernika. Unikniesz niespodziewanego głodu, jeśli goście przybędą z lekkim opóźnieniem.
Strategia żywieniowa na starcie jest połową sukcesu w biegu!

3. Nie “odchudzaj” żadnych potraw!

Kolejny raz ktoś sugeruje Ci jogurt zamiast śmietany i banany zamiast cukru? Słyszysz, że warto zrezygnować z tłustej panierki, na korzyść grillowanej ryby? Puszczaj te rady mimochodem i nie utrudniaj sobie życia! Nie narażaj się na komentarze wujków o pierniku z buraka i kotletach jaglanych! Nie dość, że nie przytyjesz, to jeszcze Cię wyśmieją.

4. Zjedz każdą z 12 potraw. To w końcu Święta!

Po coś te dwanaście potraw jest. Pokaż, że traktujesz Święta poważnie – nie bądź mięczakiem i zjedz koniecznie wszystkie. Nie smakuj, jak wszyscy, którzy chcą się odchudzać – jedz jak należy! Święta są tylko RAZ W ROKU!

Nie zapomnij o dodatkach, w postaci ziemniaków, ekstra sosu, chleba z masłem. Na zagrychę, zawsze najlepsze są proste dodatki, nie kombinuj. Pomogą Ci dodać ekstra kalorii do całodziennego menu! Zrób sobie prezent na Nowy Rok, w postaci ekstra kilogramów. 🙂

5. Nie rób przerw pomiędzy posiłkami!

Świąteczny stół ma tę zaletę, że nigdzie nie ucieka! Idealnie dla dbających o kształt swojego brzuszka amatorów smacznego jedzonka. Nie musisz nigdzie wstawać –  możesz siedzieć i po prostu jeść. Bez udziwnień. Zacznij od barszczu pełnego uszek, dalej kontynuuj z potrawami wytrawnymi do momentu wjechania na stół słodkich przekąsek. Jeśli wśród Twoich bliskich pija się do posiłku wino – i Ty nie bądź abstynentem. Wypij nawet dwa kieliszki, na dobre trawienie. Dodatkowy kawałek ciasta nikomu jeszcze nie zaszkodził – śmiało. 🙂

6. Bądź uległy!

To, czego nie wypada przy stole świątecznym to odmawianie. Zwłaszcza, jeśli jesteś u bliskich w gościnie. Każdy z nas jest czasami namawiany do jeszcze jednego pierożka, pierniczka i serniczka. Przecież nie odmówisz? Zaufaj bliskim, wiedzą, co dla Ciebie dobre! Jak robić masę, to porządnie.

7. Odpuść sobie trening i spacer.

Nie po to jesz, żeby się wysilać i to spalać. Otwórz okno, jeśli chcesz zaczerpnąć świeżego powietrza, a jeśli wybierasz się do bliskich – koniecznie wybierz auto lub komunikację miejską.

Trening zacznij dopiero po Nowym Roku. Wtedy będziesz się odchudzał. 🙂

Tekst jest żartobliwą odpowiedzią na posty, filmy i porady – Jak nie przytyć w Święta?. Jeśli chcesz przytyć rozsądnie – zajrzyj tutaj. 🙂