Na jakim paliwie Twój organizm funkcjonuje najlepiej? Co spalasz ciężko trenując?
Współczesna piramida żywienia oparta na węglowodanach złożonych czyni nas “maszynami jadącymi na tanim paliwie”, którym są węglowodany. Niskokaloryczne (4kcal/1g), mające możliwości do magazynowania w organizmie na okres znacznego, krótkiego wysiłku i będące łatwym źródłem “szybkiej” energii.
Tymczasem okazuje się, że nie musi tak być.
Nasz organizm potrafi przestawić się na efektywne i wydajne spalanie tłuszczu jako podstawowego źródła energii w ciągu dnia. Nie jest to zasada zero-jedynkowa, ale w dużej mierze od naszej diety zależy to, jak chętnie organizm będzie korzystał z tłuszczu w ciągu dnia.
Jakie korzyści płyną z “przestawienia” na tłuszcze?
/od razu zaznaczę, że jestem zwolennikiem węglowodanów, ale temat jest tak ciekawy, że warto wspomnieć o jego zaletach/
1. Nie jesteśmy głodni co 2-3h nie mając nagłych skoków zarówno glukozy jak i insuliny we krwi. Dodam, że zdarza się to na diecie mieszanej w momencie, kiedy jemy zbyt mało w stosunku do zapotrzebowania LUB opieramy dietę na syfie. “Jechanie” na tłuszczach sprzyja regulacji apetytu i dzięki braku skoków cukru rzadko odczuwa się głód.
2. Posiłki uboższe w węglowodany, a bogatsze w tłuszcze są bardziej sycące, pozwalają na lepsze przyswajanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, w tym wybranych antyoksydantów.
3. Niektóre osoby bardzo efektywnie spalają zmagazynowane pokłady tłuszczu, ponieważ organizm – nawet przy deficycie – nie boi się, że mu go zabraknie. Może to jednak mieć swoje konsekwencje, o których poniżej.
4. Efekt tzw. ściany podczas długotrwałego i wytrzymałościowego wysiłku jest zmniejszony. /tak, jak w przypadku wysokiego nasycenia węglowodanami/. Najczęściej na diecie mieszanej wynika on ze zbyt dużego spadku glukozy we krwi i zużyciu zapasów węglowodanów w mięśniach – tutaj organizm sprawniej przestawia się na czerpanie znacznej ilości energii przede wszystkim z tkanki tłuszczowej. Przy odpowiedniej podaży białka chronimy mięśnie i spalamy to, na czym nam zwykle zależy.
5. Zaadoptowanie do tłuszczu może mieć bardzo dobry wpływ na zdolność do przedłużenia trwania wysiłku fizycznego, ale nie sprawdza się podczas krótszych lub średnich (np. biegów) o wyższej intensywności (na beztlenie) – preferowanym źródłem energii są wówczas węglowodany, które przyczyniają się z reguły do szybszych postępów treningowych.
Nie polecam diety wysokotłuszczowej w większości wysiłków fizycznych.
6. Współczynnik oddechowy dla tłuszczu jest niższy niż dla węglowodanów – oznacza to tyle, że podczas wysiłku organizm jest nieco mniej obciążony koniecznością szybkiego transportu tlenu i usuwania powstałego dwutlenku węgla. 🙂 Zużywa na to mniej energii, ale jednocześnie oksydacja tkanki tłuszczowej wymaga tlenu, a zgodnie ze znanym “tłuszcz spala się w ogniu węglowodanów”, musimy o tym pamiętać. 🙂
No i nie mamy “humorków” związanych ze spadkiem cukru, nie czujemy się rozdrażnieni i nie rzucamy się na jedzenie po wymuszonym pominięciu posiłku /znowu- dotyczy diety mieszanej o zbyt małej ilości kalorii i nieregularnych posiłkach/. 😉
O tym, jakie ma wady warto poczytać TUTAJ.
8 Comments