Paleo pod lupą – cz. 2 – ile mięsa i jajek tygodniowo jeść aby nie przegiąć?

Czy aby być zdrowy i sprawny potrzebujesz jeść codziennie mięso?

Jeszcze troszkę na temat diety paleolitycznej – to raczej rozwinięcie 1 części wpisu – czytaj tutaj.

Ostatnio w dietetyce dzieją się ciekawe rzeczy. Troszkę mi przykro, bo dieta paleo poszła w pewnym momencie (medialnie) nie w stronę, która byłaby dla nas najbardziej korzystna. 

Dla jasności – nie jestem przeciwnikiem odpowiednio zbilansowanej diety paleo (nie jednokierunkowo! nie low-carb – no i po co wykluczać zboża?), jednak zaznaczam, że paleo nie równa się paleo. Jednocześnie ostatni rok sprawił, że moje podejście nieco bardziej się zmieniło. Z jednej strony biorę zdecydowanie bardziej pod uwagę nastawienie do życia /przy tym do sposobu odżywiania/, a z drugiej strony widzę jak zbyt duża koncentracja na diecie odbija się na zdrowiu / psychicznym, a więc fizycznym także – czyt. schizy żywieniowe dają więcej minusów niż plusów./ 

Tak czy inaczej – czytajcie dalej, bo dzisiaj jak zwykle wskazówki do wprowadzenia w życie od teraz! 🙂

Spalone mięcho - jak paleo ma wyglądać tak, to lepiej "nie być" paleo.
Spalone mięcho – jak paleo ma wyglądać tak, to lepiej “nie być” paleo.

à propos paleo
– przeraża mnie, że cały temat niskoprzetworzonej żywności poszedł w stronę spalonego boczku i karczków na cały talerz z dodatkiem w postaci łyżki kapusty kiszonej. Koniecznie zalane dodatkowo tłuszczem. 
Warzywa i owoce stały się dodatkiem, zamiast podstawą.

Wiele razy pisałam także o tym, jakie konsekwencje może mieć zbyt małe przywiązanie uwagi do węglowodanów w diecie paleo, więc zawsze –  jeśli nie ma przeciwwskazań, a jest mało osób, które faktycznie powinny eliminować wszystkie zboża – warto uwzględniać je w codziennym menu, ale wybierać źródła bezglutenowe /o tym pisałam tutaj/. 

W pewnym momencie trzeba trochę wyluzować z nazewnictwem i spojrzeć na fakty –
nawet jeśli taka modyfikacja to już nie jest paleo, to jest to nadal jest to dieta o wysokiej wartości odżywczej, która służy, bo nie tylko unikamy dietetycznego syfu, ale dostarczamy dużą ilość pokarmu bogatego w składniki mineralne, witaminy i oczywiście energię.

Realizując pierwsze pytanie – nie.
Nie musisz jeść mięcha, jaj i jeszcze więcej mięsa codziennie w dużej ilości, żeby mieć siły. Nie o tym mowa, nie to powinno być “paleo”, bo współczesne mięso rzadko jest paleo. Pamiętacie post o diecie pegan? Już tam drążyłam temat.

Posiłek paleo - przykład - si si, tak jest super!
Posiłek paleo – przykład – si si, tak jest super!


Mięso jako dodatek, warzywa i owoce stanowią 75% talerza, skupiamy się na pełnych prostych produktach wysokiej jakości. Koniec, kropka – mamy zdrową dietę. Trzeba bezwzględnie pamiętać o warzywach zielonolistnych, które są w takiej diecie naprawdę cennym źródłem wapnia, folianów, witaminy A, błonnika czy manganu. Są niezastąpione. Dietę warto wzbogacić o spirulinę (to mój ulubiony suplement!).

Ile jeść tygodniowo mięsa/ryb/jaj?

Optymalnie:

  • Jajka można (ale nie trzeba i nie jest to wskazaniem) spożywać niemal codziennie, jednak warto to urozmaicać. Jajka spożywane co 2-4 dzień są jak najbardziej ok.
  • Podroby – 1-2x w tygodniu to cudowne zaopatrzenie organizmu w żelazo i niemal wszystkie witaminy z grupy B + mnóstwo składników mineralnych. Mowa przede wszystkim o wątróbce.
  • Czerwone mięso – 1-2x w tygodniu
  • Białe mięso i ryby – po 2-3x w tygodniu
Dzień wege – 1x w tygodniu to świetny pomysł. Wówczas trzeba pamiętać o strączkach, dodać spirulinkę i zielone warzywa. Dużo warzyw. Zawsze. 🙂 
 
W ten sposób z pewnością uda się zrealizować zapotrzebowanie na białko (przy dobrze skomponowanej diecie) i wszystkie składniki, które z mięsa/jaj pozyskujemy. Nie pomijamy w bilansie białka, które dostarczają nam pokarmy roślinne, a skupiamy się na urozmaiconej diecie (wówczas aminokwasy ograniczające przestaną mieć duże znaczenie). Zwiększone zapotrzebowanie na białko można dla wygody uzupełniać dobrymi suplementami białka dostarczającymi aminokwasów, ale w większości przypadków nie jest to konieczne.
Kup teraz!
Kup teraz mój ebook i zbilansuj dietę paleo tak, jak należy krok po kroku!
Ograniczenie czerwonego mięsa oczywiście sprzyjać będzie prewencji chorób nowotworowych oraz cukrzycy i co do tego nie ma większych wątpliwości, że wysokie spożycie /zwłaszcza przetworzonego/ mięsa koreluje z chorobami.[1,2]

Czy dieta ma mieć dużo tłuszczu?

“Dużo” w tym znaczeniu to znaczy więcej niż 35%. Nie – i nie widzę zasadności, a nawet – jeśli jest się zdrowym, aktywnym człowiekiem – widzę wiele przeciwwskazań, bo dużo tłuszczu zawsze równa się prawie zawsze zbyt mało węglowodanów.
Tutaj (klik) pisałam o wadach, a żeby być obiektywna – tutaj o zaletach diety wysokotłuszczowej.

Oczywiście w tym poście nieco generalizuję, bo u osób z cukrzycą i wybranymi jednostkami chorobowymi można ją stosować z powodzeniem (nie znaczy to jednak, że to jedyne wyjście), ale na co dzień? Po co? 🙂

W innym poście omówiłam najgorszą dietę samuraja, na którą się natknęłam – Sprawdź tutaj!
Interesuje Cię dieta paleo? 🙂 Zamów mojego pierwszego ebooka! Kliknij tutaj.
Przemiłego dnia!

6 Comments

  • Asia

    ,
    23 lipca 2017 @ 15:09

    Ciężko wprowadzić do diety wystarczająca ilość węglowodanów jak się jest na diecie AIP 🙁 Prócz batatów i platanów, co jeszcze jest dobrym źródłem węglowodanów?

  • Mariusz

    ,
    13 października 2016 @ 21:49

    Nie, miałem na myśli diety wysokoweglowodanowe z 40% kcal z węglowodanów-na podstawie badania. Diety wysokotluszczowe to diety, w ktorych ilość węglowodanów oscyluje w przedziale od 5 do 15% kcal w dawce pokarmowej/24h. 😀

    • Dorota T. - dieta sportowca

      ,
      13 października 2016 @ 21:54

      W badaniu jest mowa o diecie HC – high carb – na poziomie 55% 🙂

      “In a randomized crossover study, we measured the
      effects of the HF diet [40% carbohydrate and 45% fat (15% saturated,
      15% monounsaturated, and 15% polyunsaturated)] and
      HC diet [55% carbohydrate (mainly complex) and 30% fat…”

      • Mariusz

        ,
        14 października 2016 @ 07:21

        Naukowcy pewnie chodzili do gimnazjum, a tam nie uczą matematyki jak u nas w dawnych, 8 klasowych podstawówkach. 😉 Uczą ich semantyki za to…
        Matematyka poziom podstawówka, jeżeli:
        45% kcal z tłuszczów- to dieta jest HF
        40% kcal z weglowodanow- to jaka to jest dieta
        vs
        moje 5-15% kcal z węglowodanów?
        Podpowiedź: dieta wysokotlłuszczowa, to dieta z 5-15% kcal z węglowodanów i 70-85% kcal z tłuszczów, reszta kcal to białko. 😀
        Więc dieta na poziomie 40% kcal z węglowodanów jest ….? ]:D

  • Mariusz

    ,
    10 października 2016 @ 19:45

    Zgoda, diety wysokowęglowodanowe z weglowodanami na poziomie 40% kcal w diecie są szkodliwe 🙂
    http://www.colorado.edu/intphys/Class/IPHY3700_Greene/pdfs/atkins/vidon.pdf

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Administratorem danych osobowych zbieranych za pośrednictwem sklepu internetowego jest Sprzedawca Dieta Sportowca - poradnia dietetyczna i blog, Dorota Traczyk-Bednarek. Dane są lub mogą być przetwarzane w celach oraz na podstawach wskazanych szczegółowo w polityce prywatności. Polityka prywatności zawiera pełną informację na temat przetwarzania danych przez administratora wraz z prawami przysługującymi osobie, której dane dotyczą. Kontakt z administratorem: kontakt@dieta-sportowca.pl